Pasza |
Wysłany: Pią 9:10, 30 Cze 2006 Temat postu: |
|
Muszę przyznać, że więcej obiecywałem sobie przed koncertem, a chłopaki po prostu wyszli (z pół godzinną obsuwą), zagrali, co mogli to poskracali, przed ostatnim utworem się pożegnali i poszli...
Sound też nie najwyższych lotów - basy jak z dyskoteki i dużo gryzących częstotliwości - zachowawczo wycięto to co potencjalnie może dawać sprzeżenia etc.. Być może wyżej było lepiej - ja stałem 3 metry za stolem mikserskim przy końcu płyty.
Ale.. w końcu TOOl na żywo...Ny!!
Moje subiektywne odczucia to tak 6,5/10
Pozdr.!!! |
|